Kierownik z przypadku
Zawsze wydawało mi się, że kierownikiem sklepu można zostać jedynie przez awans wewnętrzny z niższego stanowiska, np. sprzedawcy. Wielkim zaskoczeniem było więc dla mnie znalezienie na jednym z portali pracowych ogłoszenia skierowanego do kandydatów na stanowisko kierownika sklepu w Opolu, kierownik sklepu Opole. Mimo, że nie posiadałam wymaganego doświadczenia w pracy w sprzedaży, postanowiłam wysłać swoją kandydaturę. W końcu 5 lat pracy w charakterze doradcy klienta zrobiły swoje, wiedziałam jak pracować z nabywcami i znałam techniki sprzedażowe.
Nie wiedziałam, czy moja aplikacja przyniesie jakikolwiek skutek, jednak postanowiłam zaryzykować. Może okaże się, że jestem idealną kandydatką na kierownika sklepu? Na telefon od komisji rekrutacyjnej czekałam ponad tydzień. Gdy zaczynałam tracić nadzieję na jakikolwiek sygnał ze strony firmy rekrutującej, rozległ się długo wyczekiwany sygnał telefonu. Wysłuchując informacji o planowanym terminie spotkania z radości chciało mi się krzyczeć i skakać, jednak musiałam opanować emocję i pokazać pełen profesjonalizm.
Na rozmowę przygotowywałam się parę dni. Wypisałam sobie najważniejsze rzeczy, które chciałam powiedzieć i które miały przekonać komisję, że mimo braku doświadczenia w pracy w sklepie, będę umiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zostanę świetnym kierownikiem. Moje argumenty chyba okazały się celne, bo po paru dniach od rozmowy mogłam pochwalić się funkcją kierownika.
Komentarz