Kierownik placówki finansowej
Nie nazwałbym siebie kierownikiem sklepu, jednak podejrzewam, że w oczach wielu klientów takim kierownikiem właśnie jestem, kierownik sklepu Dąbrowa Górnicza. Nie przyjęło się nazywać sklepem placówki finansowej świadczącej określonego rodzaju usługi, jednak nie da się ukryć, że nasza działalność, podobnie jak tradycyjne sklepy, również opiera się na zawieraniu transakcji, sprzedaży i obsłudze klienta. Oficjalną nazwą zajmowanego przeze mnie stanowiska jest kierownik filii finansowej, a otrzymałem je w wyniku długotrwałego i bardzo trudnego procesu rekrutacyjnego.
Od swoich podwładnych wymagam przede wszystkim profesjonalizmu: profesjonalizmu w wyglądzie, w wiedzy z zakresu oferowanych produktów i usług, w zachowaniu i podejściu do klienta. Wiem, że przychodzące do nas osoby zwracają uwagę na to, w jaki sposób je traktujemy – w końcu każdy lubi być przywitanym uśmiechem i dobrym słowem. Bez względu na to, jaki dzień ma akurat dany specjalista ds. sprzedaży zawsze swoją postawą musi świadczyć o wysokim poziomie usług świadczonych przez naszą placówkę. Niedbały strój, wzburzenie w kontaktach z klientem czy innego rodzaju zaniedbania są od razu komentowane przeze mnie, a regularne powielanie tych samych błędów skutkuje poważnymi konsekwencjami.
Wiem, że jako kierownik finansowy nie należę do osób najprzyjemniejszych, jednak moim zdaniem respekt w stosunku do kierownika pozytywnie wpływa na jakość wykonywanej pracy. Nie dam sobie przecież wejść na głowę i doprowadzić w firmie do samowolki.
Komentarz